|
Życie... |
Tak jak sądziłam leniwozaury napadły mnie jeszcze raz i nie pozwoliły zbliżać mi się do przycisku "nowy post". Obecnie, cały czas (a bynajmniej kiedy jestem na komputerze) gram w Tomb Raider:Legend. Od czasu do czasu próbuję się zabrać do pisania fanfika ale jakoś mi to nie wychodzi. Dodatkowym problemem jest to, że pierwszy rozdział tegoż fanfika (jak zresztą pisałam w pierwszym poście), przesiaduje w Istebnej, a nikt jakoś nie pali się, żeby tam pojechać. Za to mój młodszy brat jedzie nad morze. Mnie nie chcieli zabrać... Więc kolejny następny tydzień - siedzę w domu (rutyna).
Co do opisu kolonii - nie było na nich nic specjalnego. Więc tylko takie małe info o pobycie.
Dzień drugi
Od razu po śniadaniu mamy test sprawdzający nasze umiejętności
magiczne językowe. Potem kierujemy się nad Zatokę Solińską, by wypłynąć na rejs łódką. Wracamy, obiad, angielski (ja i Basia trafiamy do lepszej grupy), konie i tyle.
Tak minęły nam następne dni (zamiast rejsu był anielski). Raz mieliśmy całodniową wycieczkę, więc jeszcze o niej cośtam napiszę.
Wycieczka
Cały dzień pada.
Najpierw kierujemy się na zaporę solińską (nie robiłam zdjęć bo i tak nie było by nic widać).
|
Zgadnijcie co to |
Następnie kierowaliśmy się do ogrodu biblijnego w Myczkowicach. Tu także nie robiłam zdjęć. Obok był ogród z replikami cerkwi., gdzie oczywiście poszliśmy.Po drodze do klasztoru sióstr Nazaretanek odwiedziliśmy, zewnęcznie cerkiew. Tak, tu już robiłam zdjęcia - choć są tak zamazane (deszcz) , że nic nie widać. I to tyle.
Nabrała mnie ochota na zjedzenie murzynka, co też z chęcią uczyniłam (moja mama wczoraj upiekła).
Sąsiad ryczy za oknem, wiatr bawi się moimi drzwiami, a ja kończę ten post.
Do... jutra?
O! Udało ci się na chwilę uwolnić od leniwozaurówXD Braaaaawo!:D Mi tylko czasami się udawało;D One są strasznie wkurzające! Do jutra!
OdpowiedzUsuńDziękuję ;)
UsuńJa z leniwozaurami żyję w zgodzie i harmonii, dlatego mam tylko kilka postów na blogu ^_^
OdpowiedzUsuńNo i brzydkie rysunki ^_^"