środa, 19 września 2012

Zmiennokształtni, OS, Rozdział II "Na spotkanie"

Należy Wam się. Długo nie było.

_________________________________________________________________________

Ostatnie spojrzenie w lustro – do przeżycia. Do ostatniej chwili zastanawiała się czy zostawić okulary. Postanowiła, że dobrze jest tak jak jest.  Długie włosy, koloru ciemny blond, postanowiła zostawić rozpuszczone.  Jedyne szaleństwo było pofarbowaniem końcówek na czerwono.  Również czerwona tunika.  Było na niej coś napisane, ale jej to nie obchodziło. Byle by nie było to coś głupiego. Co prawda tunika miała długie rękawy, ale Magda podwinęła je do łokci – dzięki temu wszystko lepiej się prezentowało. Na siebie wciągnęła też legginsy, które wyglądały jak dżinsy. Czarne trapmki i już jest gotowa. Po zastanowieniu zmieniła kolczyki na sowy.
 Była godzina w pół do dwunastej. Do pizzeri idzie pięć minut. A poza tym i tak, pół towarzystwa schodzi się przez następny kwadrans.
 Usiadła na kanapie i popatrzyła się na pokój. Nic specjalnego. Pomarańczowe ściany, czerwone meble, gdzienigdzie roślinka.  Tym co nadawało jej pokojowi charakteru była tablica. Zwykła korkowa tablica. Dla innych mógł to być jedynie kolejny śmieć w pokoju. Ale nie dla Magdy. Tablica była pokryta milionami rysunków, pocztówek, wstążeczek i breleczków. Endemitem były czerwone korale położone w północno- zachodniej części tablicy oraz papierki z gum we wschodniej. Pośrodku widniał wielki napis:
„Only you know me”
Był to cytat z ulubionej piosenki Magdy, „You know me” Robbiego Williams’a.
 Dziewczyna odruchowo spojrzała na zegarek.  Za pięć dwunasta. Pozostawiając za sobą bałagan w pokoju, wyleciała na spotkanie.
__________________________________________________________________________


Krótkie bo krótkie ale jest.
I mam do Was takie pytanie. Wolicie dłuższe rozdziały i dłuższa czekanie czy krótsze rozdziały i krótsze czekanie?
Następny rozdział powinien się ukazać 26 września. Chyba, że coś stanie mi na przeszkodzie.

3 komentarze:

  1. Świetne! Jak kiedyś miałam w domu tablicę korkową, ale w końcu zadecydowaliśmy, że zamiast niej mogę rysować na szafce. Na mojej szafce są plakaty MLP i różne takie.
    Proszę, wejdziesz na http://mlpwing.blogspot.com/
    ???

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm.. Ja mam pomysł na kompromis. Średnie rozdziały i średnie czekanie! ^^

    OdpowiedzUsuń

Hejo!

Jak już tu jesteś to zostaw komentarz. Dla ciebie zmobilizowałam się nawet dla napisania czterozdaniowej przemowy.

Na pytania w komentarzach odpowiem- w komentarzu.