Post wtorkowy, to post wtorkowy

A róg poszedł na spacer

Paczem na tytuł- gratuluję sobie pomysłowości. Paczem na obrazek- lepszego już nie mogłam wybrać. Paczem na to co teraz piszę- jest to iście ambitne. Paczem na... Może przestanę już narzekać.

W szkole było coś, co nazywa się Dzień Śląski. Nie wiem kto wymyślił, żebyśmy przyszli ubrani w elementy stroju śląskiego, ale... Mój udział ograniczał się do białej bluzki i korali. Czarnych w rodzaju kolii. Więc ups.

I... i nie wiem co mam jeszcze pisać. Nie moja wina, że dzień ten był nudny.

Wszystkiego najlepszego Basia.

Pou wymiata. Dzisiaj z Kingą przyniosłyśmy telefony do szkoły i pobijałyśmy rekordy w grach. I kolejne pytanie do tych, co "poują" (jak to określa ma koleżanka):
Wasza ulubiona gra?
Moja Sky Jump.

Tapeta na dziś