Dupa Romana

Słit

Post po dżamprezie urodzinowej.

Kolejna rzecz, której nie umiem opisywać.

Na urodzinach były Kasia, Basia i Kinga. Najpierw zachwycałyśmy się moim telefonem i ściągałyśmy na niego różne aplikacje (papierosy i inne bardzo normalne). Później zjadłyśmy mój "tort" urodzinowy- domowe tiramisu. Puściłam na mym telefonie starą reklamę Always po czesku- czyli Czeszki śpiewają po polsku. Basia puściła ukryty polski.

Na samym końcu jest tytuł tego posta- dupa Romana. Wywołało w nas to największy śmiech. Puszczałyśmy to po kilka razy. Potem ja puściłam MMP-WtM. Tam powtarzałyśmy wierszyk, który już się w jakimś poście pojawił. Zjadłyśmy pizzę (brokuły, kukurydza, pieczarki), a przy okazji grałyśmy w "Prawda, sekret czy wyzwanie". Następnie wygłupiałyśmy się i nagrywałyśmy telefonami filmiki, które potem oglądałyśmy. Tak minęły trzy godziny. Pojechałyśmy na kręgle. Kasia i Kinga udawały, że biorą ze sobą ślub. Wróciłyśmy i wszyscy się rozeszli. Basia, jak to Basia zapomniała telefonu. Byłam jeszcze u babci.
Ma ktoś grę, która się zwie "Pou"?

I chyba tyle, bo nie mam zbyt wiele czasu.

Tapeta na dziś

Vajnyl