Jestem myszą |
Mogliby zlikwidować poniedziałek. W końcu jest to najmniej lubiany dzień wśród ludu. Jakby zlikwidowali to najmniej lubianym dniem byłby wtorek. On też odszedłby do Krainy Wiecznych Łowów. A wtedy najmniej lubianym dniem byłaby środa... Mam nadzieję, że rozumiecie mój tok myślenia.
W radiu leci Mariah Carey- All I Want To Christmas Is You. Uwielbiam tą piosenkę.
1.W-f- Siatka. Ogólnie nie było źle (jakimś cudem wszystkie mecze wygrałyśmy). Jeden dzięki serwom Laury, a drugi dzięki serwom Laury i Basi. Ola i ja byłyśmy właściwie do ozdoby. Ale cóż... Mało pracy, a dobra ocena.
2.Matma- Procenty. Again. It's easy to me. Dlatego projektowałam ubrania w notatniku. Dzisiaj Cadance, jutro Celka, Twi albo Rainbow. Projekt sukni ślubnej (w całości wykonany przez mua) mam już gotowy. Właściwie jest gotowy od jakiegoś tygodnia, ale mniejsza.
3.Przyroda- Test z ryb. Basia ukryła książkę w (pustym) śmietniku w łazience, a potem zdesperowane poziomem naszej wiedzy wychodziłyśmy "do toalety". Choć mimo wszystko dużo wiedziałam i tak bez ściągania się nie odbyło.
4.Angielski- Jaś (syn pani z angla) jest chory na ospę. Mam jest załamana, bo boi się, że mój brat (chodzi do tej samej grupy w przedszkolu co Jaś) też będzie miał ospę. Pani z polskiego młodszych klas też ma ospę... Ospa atakuje. A my kończyliśmy projekty menu restauracji. Nasza nazywa się *werble* TROL RESTAURANT! Trol, bo strollowaliśmy nazwę. Jak ktoś zauważy czemu, zapraszam do pisania w komentarzach (tak, wiem jest podpowiedź). Kolejnym wskazaniem nazewnictwa było to, że wszyscy podawali ceny w funtach, a my w euro.
5.Polski- Krótka kartkówka. Że niby taka łatwa. Basia nawet się cieszyła, że to pierwsza, w której nie ściągała ode mnie. Można było dostać 1 albo 5. I tu się okazało, że trzy czwarte klasy dostało jedynki. Ja byłam w grupie szczęśliwców. Basia nie musiała odwoływać tego co powiedziała. Kasi się nie udało, a Kinga ciągle chora.
6.Religia- Była pani dyrektor/wychowawczyni/nauczycielka w-f na wizytacji. Super. A ja dostałam piątkę, bo "ładnie odpowiadałam". Ta...
Dzisiaj się rozpisałam i nie mogę narzekać, że za krótkie posty piszę. Be.
Jednak szkoła jest ciekawa.
Potem z Basią miałyśmy w planach iść do Kingi, ale okazało się, że Baś nie może. A skoro już tam byłam, to ją odprowadziłam (czy to jest rym?). Zobaczyłyśmy Olę. Basia zaczęła wołać "Umpa, umpa", ale Ola nie słyszała po była po drugiej stronie z lekka ruchliwej ulicy. Więc Basia zadzwoniła i powtórzyła jej to samo. Potem się rozeszłyśmy. Pisałam z Kingą SMS-y, a kiedy dzwoniła Basia dziwnym trafem miałam właśnie nacisnąć przycisk, na miejscu gdzie anuluje się połączenie. W końcu uznałam, że mi ręce zamarzają, więc napisałam, że kończę. Znowu zadzwoniła Basia. Tym razem odebrałam. Baś tylko "Umca, umca" i się rozłączyła. Potem napisała mi wiadomość, że "Basi nie ma", a następnie "Umca, umca".
Tapeta na dziś |
Bay!
CaMouse o3o
OdpowiedzUsuńTransformice! :3
OdpowiedzUsuńOooo, też w to grasz ? xD
UsuńUmca umca
OdpowiedzUsuńhahaha xD 'Umca umca'
OdpowiedzUsuń