niedziela, 20 stycznia 2013

Grzeczny telefon, suche rolady i przesolone gołąbki

Łaaadne o_O
Tu powinien być jakiś ambitny wstęp, ale go nie ma, bo mój energooszczędny mózg tego odmawia.
Mój energooszczędny mózg odmawia wszystkiego, ale pomińmy.

Mój komputer mnie nie kocha. Nic co jest martwe mnie nie kocha. Ewentualnie telefon, który jest grzeczny. Ale ładowarka do niego już nie. *foch*

Ta fochata minka jest bista ^^ *foch**foch**foch**foch**foch* Yay! I have a poweeeer! *foch*

Dzisiaj byłam u babci, bo dzień babci, dziadka i w ogóle. Cała familia powtarzała ciągle ten sam żart o suchych roladach i przesolonych gołąbkach. To się już nudne robi. 

Tu powinno być statystyczne niedzielno-sobotnie narzekanie, że nie mam co pisać. Ale go nie ma.  Wiem, że jesteście zawiedzeni. To oczywiste. 

A teraz spadam oglądać Bear'a Grylls'a. Mam zdać jutro relację Basi. 
Tapeta for Today
Ekhem...






Pa




Pa

6 komentarzy:

  1. A jak brzmi ten kawał?
    Ja rodzice i babcie no i brat szliśmy do restauracji z okazji dania babciXD

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie zawsze jak się rodzina zbierze, to muszą obejrzeć Amelinium xD

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie jest przesolona zupka!!!

    OdpowiedzUsuń

Hejo!

Jak już tu jesteś to zostaw komentarz. Dla ciebie zmobilizowałam się nawet dla napisania czterozdaniowej przemowy.

Na pytania w komentarzach odpowiem- w komentarzu.