Nuda, ogromna nuda na lekcji (przyrodzie, bodajże? dawno rysowałam) |
To akurat było o 4 w nocy - choroba |
Rysowałam dawno temu |
To już nie tak dawno |
The girl of fire! |
Rysować niezbyt umiem, gdzieś już to pisałam, ale rysunki zawsze się przydadzą.
Były moja zajęcia szkole, to teraz to co formalnie powinnam w szkole robić.
1.Fakultet - Początek rysowania ostatniego rysunku. Nawet nie wiem o czym była lekcja.
2.Polski- Omawialiśmy lekturę "Ten Obcy". Tia... Zawsze mogło być gorzej...
3. Godzina wychowawcza - PODCHODY! My kontra chłopaki. W pewnym momencie się rozdzieliłyśmy. Ja byłam z Basią, Kasią i Kingą. Ola niestety była chora. Kiedy ich znalazłyśmy, zgubiłyśmy się w czwórkę. I było wielkie szukanie nas. Potem jedliśmy lody i spóźniliśmy się na przyrodę.
4.Przyroda - Dokańczanie rysunku. Było o tasiemcu.
5.Historia - Eliminacje do konkursu. Formalnie rzecz biorąc się dostałam.
6.Matematyka - Ułamki, ułamki, ułamki...
7.Przygotowania do konkursu - Test rozwiązywaliśmy
Tak minął wrzesień. Z uwagę i dwóją na koncie.
Do następnego postu!
Fajne rysunki, tylko pysk Twilight jest trochę za długi;3
OdpowiedzUsuńWiem :D Nie chciało mi się go poprawiać
OdpowiedzUsuńTen Obcy, też mam xD
OdpowiedzUsuńJa też...
Usuńa ja miałam rok temu..
UsuńAch, lekturkę waszą też miałam, nie pamiętam już kiedy xD teraz mam Mitologię, a ja książki nie mam xD
OdpowiedzUsuń